Batonik Daim, jest niesamowitym połączeniem słonego karmelka z migdałami z pyszną mleczną czekoladą. U mnie w pobliskich sklepach trudno jest go znaleźć a do sieciówki przez całe miasto czasami po prostu nie chce się jechać tylko po 1 batonik. Robi się go błyskawicznie więc gdy dopadnie Was wilcza ochota a cukier spadnie do poziomu zero, będzie już pod ręką. Jest to idealny sposób na doładowanie bateryjek :) Pamiętajcie jednak o pokusach i konsekwencjach robienia hurtowo łakoci: jeden batonik za dużo=dłuższy spacer dla zdrowia <3 Ja będę chyba chodzić póki słoneczko nie zajdzie :P Ściskam, miłego łasuchowania Kochani!
Składniki:
(na około 8- 10 sztuk)
- 200-300 g mlecznej czekolady- jak najlepszej jakości- dobra czekolada da lepszy smak końcowy
- 135 g cukru
- 50 g masła
- 25 g miodu płynnego- ja użyłam lipowego
- szczypta soli
- 60-70 g płatków migdałowych-pokruszonych
Potrzebne również będą:
- papier do pieczenia, bądź folia aluminiowa
- brytfanna bądź duża deska do krojenia na której położymy papier bądź folię aluminiową
- mały garnuszek i miseczka do kąpieli wodnej
- szpatułka bądź łyżka do mieszania i nakładania czekolady
- garnuszek
- ubijaczka do mieszania
- mały nożyk
Przygotowanie:
1. Migdały pokruszyć w dłoniach
2. Masło, miód oraz cukier podgrzewać na małym ogniu w garnuszku do momentu wrzenia.
4. Po tym czasie gdy masa zbrązowieje i nabierze karmelowego odcieniu dodać pokruszone migdały oraz sól, podgrzewać na małym ogniu jeszcze 2-3 minuty ciągle mieszając
5. Masę wylać/wyłożyć na przygotowany papier po pieczenia bądź folię aluminiową (u mnie lepiej odchodziły z folii niż z papieru- jeśli papier przywrze do karmelków, należy włożyć je pod ciepłą bieżącą wodę- papier wtedy odchodzi idealnie)
6. Masę zostawić na od 2 do około 5-6 minut, po czym nożykiem podzielić ją na batoniki.
Ponieważ masa zrobiona jest z cukru- karmelki szybko zastygają
7. Gdy karmelki całkowicie stwardnieją. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (miseczka której używamy musi być bardzo sucha, jeśli będzie mokra czekolada nam się zważy i nie będzie płynna a grudkowata) Po czym maczać w niej batoniki, bądź nakładać czekoladę przy pomocy szpatułki.
8. Położyć batoniki na krateczce do czekoladek, bądź na folii aluminiowej by czekolada ostygła.
9. Po ostygnięciu chłodzić w lodówce przez około 3-5 godzin, bądź przez całą noc w temperaturze pokojowej.
Uwaga: Od silnej zmiany temperatury, gdy włożymy batoniki do lodówki czekolada może zareagować białym nalotem- jest to całkowicie normalne- i czasem nawet gdy kupujemy czekoladki, batony w sklepie w upalne letnie dni, możemy również spotkać się z tym białym nalotem. Czekolada nie jest zepsuta, a po prostu zareagowała na temperaturę. Niestety jeśli chcesz by batoniki nie splatały ci figla, pozostaw je na noc w temperaturze pokojowej :)
Smacznego :)
Profiteroles z advocatem Sernik Snickers Lava Cake z karmelem Batonik Snickers
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz