Słowo kompot jest dla mnie jednoznaczne ze stołówkami i barami mlecznymi rodem z PRL. Przypomina mi również moją wlasną szkolną i uniwersytecka stołówkę oraz święta. Bardzo chętnie odświeżyłam truskawkowy kompot nadając mu: '' icy touch'' tzw. lodowaty dotyk :P Odkurzając przy okazji skostniałe i utarte w mojej głowie wyobrażenie tego jakże cudownego napoju :)
Składniki:
(na ok. 4 porcje)
- pół kg truskawek najlepiej mocno dojrzałych, odmiany która jest słodka a nie deserowa np: odmiana Senga Sengana
- litr wody
- 1-4 łyżki cukru- do smaku- opcjonalnie; jesli truskawki są mocno słodkie, bądź jesteście na diecie- można spokojnie opuścić ten krok
- pół łyżeczki cukru waniliowego
- po 4-6 kostek lodu na porcję
Dodatkowo:
- opcjonalnie listki świeżej mięty do dekoracji
- opcjonalnie gruba słomka i długa łyżka do wszamania truskawek skrywających się pod kostkami lodu ;)
1. Umyć i odszypułkowane truskawki wrzucić do wody.
2. Gotować na dużym ogniu, opcjonalnie dosłodzić
3. Gdy truskawki zaczną puszczać sok, zmniejszyć ogień na średni
4. Gotować do momentu aż truskawki puszczą dużo soku,zmiękną-ale nie rozgotują się mocno, a płyn zabarwi się na ładny mocny różowy kolor-
5. Ostudzić
6. Po ostudzeniu nalewać do szklanek, dodać kostki lodu i kilka owoców truskawki
Podawać na zimno
Smacznego :)
Zobacz także:
Koktajl truskawka-kokos Koktajl marchew-truskawka-banan-lemon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz